Zbierane składki nie przekładają się na poprawę wyników finansowych

Największe towarzystwa życiowe zebrały przez trzy kwartały o blisko 6 mld zł składek więcej niż rok temu. To jednak nie skutkuje poprawą wyników.

Od stycznia do końca września dziesięciu największych krajowych ubezpieczycieli życiowych zebrało niemal 22 mld zł składek, o 5,7 mld zł więcej niż w analogicznym okresie ub. r. Firmy te zarobiły na czysto 1,75 mld zł. Natomiast dziesięć największych zakładów majątkowych zebrało w tym samym okresie 134 mld zł składek, czyli o 1,4 mld zł więcej niż rok temu. Ich łączny wynik netto wyniósł 1,24 mld zł.

Przetasowania w „życiu”

Marek Twardowski, ekspert Ernst & Young, zwraca uwagę, że dynamiczny wzrost przypisu zanotowały firmy, które zaoferowały na szeroką skalę krótkoterminowe ubezpieczenia na życie.

– Nie jest też zaskoczeniem, że towarzystwa skupiające się na sprzedaży polis na życie powiązanych z funduszem kapitałowym mają niższy przypis niż w okresie hossy na giełdach – podsumowuje.

Z kolei Marcin Mazurek, szef firmy doradczej Intelace Research, zauważa, że olbrzymie przyrosty składki nie wpływają na poprawę wyniku technicznego tych firm. – To efekt niskich prowizji płaconych przez banki od polisolokat – mówi Mazurek. Dodaje, że ubezpieczyciele oferujący „tradycyjne” polisy – jak Amplico, Allianz czy Aegon – stracili udział w rynku, ale zachowali wysoką zyskowność i zapewne powrócą na wyższe pozycje w tabeli, gdy polisolokaty stracą na atrakcyjności.

W opinii Aleksandra Rej mana z firmy Tilinghast, w miarę wzrostu składki zbieranej z inwestycyjnych produktów zasadność przedstawiania rankingu towarzystw życiowych maleje, bo towarzystwa oferujące tylko tradycyjne produkty szybko spadają na odległe pozycje.

Stabilnie w „majątku”

Dużo stabilniej przedstawia się ranking ubezpieczycieli majątkowych. W ciągu roku żaden nie wypadł poza pierwszą „10”. Generali i Uniqa wyprzedziły pod względem zebranej składki Compensę i Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń.

Specjaliści wskazują jednak, że istnieją poważne różnice między zakładami majątkowymi, a widoczne są one dopiero po przeprowadzeniu analizy poszczególnych linii produktowych. – Rynek majątkowy w ostatnim czasie cechował się sporą dynamiką zmian w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych. Imponująca jest konsekwencja i wytrwałość niektórych towarzystw w realizowaniu ich strategii – twierdzi Twardowski z E&Y.

– Wyraźnie rozczarowują wyniki majątkowego PZU, które nie dość, że traci rynek, to również przynosi coraz mniejsze zyski. Dotychczas realizowana strategia obsługiwania wyłącznie zyskownych klientów i oddawania konkurencji segmentu dyskontowego zaczyna się załamywać – zwraca uwagę Marcin Mazurek.

Jak twierdzi szef firmy Intelace Research, widać także aktywność rynkową i wzrost średniej wielkości graczy. – Na uwagę zasługuje Ergo Hestia, od dłuższego czasu budująca pozycje w oparciu o pakiety produktowe i ubezpieczenia korporacyjne oraz wysoką jakość obsługi, w tym bardzo dobrze ocenianą przez klientów likwidację szkód – podkreśla Mazurek.

Piotr Rosik, Parkiet

Komentarze

Skomentuj