Chiny już trzecie na świecie

Chińska gospodarka już w 2007 roku wyprzedziła niemiecką i wysunęła się na trzecie miejsce na świecie pod względem wielkości PKB. Teraz ta przewaga wynosi 15 proc. USA mogą być zdetronizowane przez Chiny w tej klasyfikacji już za 20 lat

Produkt krajowy brutto Chin w 2007 roku był o 13 proc. większy niż rok wcześniej, a więc rozwijał się w tempie jeszcze szybszym, niż pierwotnie szacowane 11,9 proc. W rezultacie na koniec 2007 r. PKB Chin osiągnął wartość 25,753 bln juanów (3,38 bln USD) – poinformował wczoraj o wynikach przeprowadzonej korekty urząd statystyczny w Pekinie. PKB Niemiec wyniósł w tym okresie 2424 bln euro (3,32 bln USD). Obie waluty przeliczono na dolary po średnim kursie dla całego 2007 r. Tak więc Niemcy pod względem wielkości PKB znalazły się na czwartym miejscu na świecie.

70 razy w ciągu 30 lat

Chińska gospodarka jest obecnie 70-krotnie większa niż w 1978 r., kiedy ówczesny przywódca tego kraju Deng Xiaoping zdecydował się na wolnorynkowe reformy. W 2005 r. Chiny wyprzedziły Wielką Brytanię i Francję pod względem wielkości PKB, w ub.r. z powodzeniem zorganizowały letnie igrzyska olimpijskie, jako trzeci kraj na świecie wysłały swojego obywatela w przestrzeń kosmiczną i wreszcie zdetronizowały Japonię na pozycji największego udziałowca amerykańskiej gospodarki. Obligacji skarbowych USA kupiły za ponad 650 mld USD. Wszystko to świadczy o rosnącej politycznej i ekonomicznej roli Chin na arenie międzynarodowej.

Wyprzedzenie USA tytko kwestią czasu

Wciąż amerykańska gospodarka jest największa na świecie. – Jeśli jednak zarówno Chiny, jak i USA będą rozwijały się w takim średnim tempie, jak w minionych 20 latach, to za 20 lat Chiny znajdą się na pierwszym miejscu. Nie ma wątpliwości, że do tego dojdzie. To tylko kwestia czasu – uważa Tim Condon, główny analityk azjatyckiej gospodarki w singapurskim biurze ING Groep. Chiny walnie przyczyniają się do wzrostu światowej gospodarki i to one podtrzymują popyt na metale i zboża. Są też największym rynkiem zbytu dla azjatyckich eksporterów.

Coraz większa przewaga nad Niemcami

Chińska gospodarka może teraz być już o 15 proc. większa od niemieckiej – uważa Louis Kuijs, starszy ekonomista z pekińskiego biura Banku Światowego. To wynik dysproporcji w tempie wzrostu obu krajów w zeszłym roku. Wprawdzie na skutek światowej recesji chińska gospodarka zwolniła i ekonomiści przewidują, że w minionym kwartale PKB zwiększył się tam o 6,8 proc, najmniej od 2001 r., ale Niemcy w II półroczu miały recesję, a cały 2008 r. zakończą wzrostem PKB o 1,3 proc. – podał wczoraj Federalny Urząd Statystyczny. W Chinach całoroczny wzrost PKB utrzymał się zapewne na poziomie 9 proc

Niemieckie spółki zmniejszają produkcję i zatrudnienie, bo spowolnienie tempa światowego wzrostu ogranicza popyt na eksportowane przez nie towary, zwłaszcza dobra inwestycyjne. W minionym kwartale PKB mógł zmniejszyć się tam nawet o 2 proc, najwięcej od 1987 r. Bieżący rok może przynieść Niemcom spadek PKB o 0,8 proc, według prognoz Bundesbanku, ale jego szef Axel Weber ostrzegł przed tygodniem, że może on być większy.

Jeży Boćkowski, Parkiet

Komentarze

Skomentuj