Lokaty bankowe – najpopularniejsza forma inwestycji wśród Polaków.

Atrakcyjność lokat bankowych jako formy oszczędzania jest niezmienna od lat. Decyduje o tym bezpieczeństwo inwestycji oraz jej prostota. Lokaty bankowe są ogólnodostępne. Oferują je wszystkie banki i naprawdę mamy w czym wybierać. Nie wszystkie lokaty są jednak równie atrakcyjne dla każdego. O ich atrakcyjności decyduje kilka czynników. Poniżej znajdziesz odpowiedź na pytanie, jakie to czynniki i jak wybrać najlepsze lokaty dla siebie.

Oprocentowanie lokat

Jednym z najważniejszych czynników jest oprocentowanie lokat. Najlepsze lokaty są oprocentowane najwyżej, ale (uwaga!) tylko teoretycznie. Wysokość oprocentowania lokat wskazuje ile pieniędzy można na nich zarobić w perspektywie roku (stopy procentowe lokat podawane są w stosunku rocznym). Drugim czynnikiem decydującym o atrakcyjności jest czas / częstotliwość kapitalizacji odsetek. czytaj więcej »

Różnorodność lokat bankowych na polskim rynku

lokaty bankoweW naszym kraju nigdy nie było dobrze z oszczędzaniem pieniędzy. Polacy zawsze lubili żyć ponad stan, a dziś życie nie na kredyt w wielu przypadkach jest wręcz niemożliwe. Tym bardziej ciężko jest nam więc coś odłożyć na przyszłość. Co dziwne jednak według statystyk mamy coraz więcej oszczędności, a to oznacza, że trzeba je dobrze ulokować.

Nasze oszczędności są zazwyczaj bardzo ciężko wypracowane i na pewno nie chcemy, aby z powodu złego zainwestowania przepadły na dobre. Inwestować można na wiele sposobów. Każdy z nich różni się teoretycznymi zyskami jakie można mieć, ale także ryzykiem. Najczęściej im więcej na inwestowaniu można zarobić tym bardziej ryzykowna będzie to forma. Lokaty bankowe stanowią jednak pewien kompromis między ryzykiem inwestowania, a zarobkami z tego tytułu.

Ryzyko albo mniejsze zarobki

Inwestowanie naszych pieniędzy na przykład na Giełdzie Papierów Wartościowych wiąże się z naprawdę bardzo dużym ryzykiem. Pieniędzy można zarobić tam dużo, ale jednocześnie można stracić nawet cały wkład finansowy. Do tego w tym przypadku jak i w wielu innych trzeba się na danym temacie po prostu znać. Jeśli nie jesteśmy specjalistami to musimy nająć odpowiednich ludzi czym jednocześnie zmniejszamy swoje zyski, gdyż takiej osobie trzeba zapłacić. Lokaty bankowe to właśnie kompromis. Zarobki z lokat nie są może bardzo duże, ale zawsze dużo lepsze to niż trzymanie pieniędzy gdzieś pod poduszką w domach. Lokaty bankowe są bardzo bezpieczne z racji gwarancji bankowych jakie są na nie udzielane. Każdy bank należy do funduszu gwarancyjnego, który wypłaci nam nasze pieniądze jeśli stanie się coś niedobrego, na przykład kiedy bank upadnie. Do tego my wpłacamy pieniądze na lokatę i po prostu o nich zapominamy. Inwestowaniem zajmuje się bank, a więc nie musimy się na tym znać i nie trzeba nikogo zatrudniać. czytaj więcej »

Jak wybrać najlepszą lokatę bankową?

W czasie kryzysu każdy z nas stara się odłożyć pieniądze na gorsze czasy. Ponadto, ludzie stają się coraz bardziej świadomi nowych sposobów oszczędzania i poszukują nowych metod pomnażania swoich pieniędzy. Wciąż najpopularniejszą formą oszczędzania są lokaty bankowe. Oferta banków w tym zakresie wciąż się poszerza, w związku z czym poniżej przygotowana została lista rzeczy, o których należy pamiętać przy wyborze najlepszej lokaty.

Co należy wiedzieć?

Większość ludzi przy wyborze lokaty będzie patrzyło przede wszystkim na to, jak jest ona oprocentowana. Oczywiście jest to jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy, czynnik. Nie wolno jednak zapominać o innych bardzo ważnych elementach. Przy wyborze lokaty, powinniśmy zwrócić uwagę na:

  • Oprocentowanie
  • Czas trwania lokaty
  • Rodzaj kapitalizacji
  • Rodzaj oprocentowania
  • Limity wpłat i wypłat
  • Ryzyko

Zanim wybierzemy swoją wymarzoną lokatę powinniśmy przeanalizować każdy z tych składników. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Oprocentowanie lokaty

Jeśli chodzi o oprocentowanie, to z reguły powinniśmy się kierować prostym kryterium – im wyższe oprocentowanie, tym lepiej. Pamiętajmy jednak, że wybór wyższego oprocentowania będzie zazwyczaj skutkował wyrzeczeniami na innych polach – dłuższy będzie czas trwania lokaty bądź nie będziemy mogli bez utraty odsetek wypłacić pieniędzy przed zakończeniem trwania lokaty. Z drugiej strony gdy oprocentowanie jest niższe niż stopa inflacji, to lokata będzie nam przynosiła straty. czytaj więcej »

Jak korzystać z kart kredytowych?

Karty kredytowe to jeden z najpopularniejszych instrumentów płatniczych, które pozwalają nam na dokonanie zakupów niemalże w każdym miejscu na ziemi. Co więcej, wcale nie musimy mieć bardzo wysokich dochodów, by móc z nich korzystać – wiele banków ma w swojej ofercie nawet specjalne karty kredytowe dla osób studiujących. Mimo rozlicznych zalet kart, nie wolno zapominać o tym, że korzystanie z nich jest zawsze formą zadłużenia, w dodatku dość wysoko oprocentowaną. Jednak wystarczy przestrzegać kilku zasad, by używanie karty kredytowej nie wiązało się z dodatkowymi opłatami.

Użytkownicy kart kredytowych powinni przede wszystkim zorientować się, jak długi okres bezodsetkowy (grace period) im przysługuje. Najczęściej jest to 51-61 dni – jeśli w przeciągu tego okresu uregulujemy nasze zadłużenie, nie będziemy musieli spłacać odsetek. Oczywiście zadłużenie na karcie możemy spłacić także po upływie okresu bezodsetkowego, jednak w takim przypadku może się okazać, że odsetki wyniosą około 20% .

Trzeba pamiętać także o tym, że zadłużenie na karcie kredytowej nie jest pokrywane automatycznie z wpływów na nasze konto (jak w przypadku karty debetowej). Zatem, jeśli nie chcemy borykać się ze spłatą wysokich odsetek, powinniśmy samodzielnie dokonać przelewu w odpowiednim terminie. czytaj więcej »

Wybór konta osobistego

Obecnie praktycznie niemożliwe jest funkcjonowanie bez konta bankowego – dotyczy to przede wszystkim osób już pracujących – w ich przypadku konto jest konieczne do otrzymania wynagrodzenia. Wychodząc naprzeciw potrzebom potencjalnych klientów, banki oferują nam konta rozliczeniowo – oszczędnościowe, których prowadzenie jest bardzo tanie i w dodatku często wiąże się z dodatkowymi świadczeniami. W tym miejscu warto zastanowić się, co właściwie należy wziąć pod uwagę, wybierając konto.

Oczywiście najważniejszą kwestią są opłaty za prowadzenie rachunku. W zależności od rodzaju konta wahają się one od 0 zł do nawet kilkunastu złotych. Jeśli nie potrzebujemy żadnych specjalnych usług jak np. dodatkowe ubezpieczenie itd., warto wybrać konto darmowe. W tym przypadku jednak powinniśmy upewnić się co do cen przelewów oraz opłat za korzystanie z karty do bankomatu – przeważnie są one nieco wyższe niż wtedy, kiedy płacimy za prowadzenie konta. Kolejne opłaty, które należy wziąć pod uwagę to koszty stałych zleceń i poleceń zapłaty. Zanim zdecydujemy się na jakiś rachunek bankowy, powinniśmy zatem szczegółowo przeanalizować tabele opłat i prowizji obowiązującą w danym banku.

Nastepnym ważnym punktem jest możliwość obsługi konta bankowego za pośrednictwem Internetu. Warto zdecydować się na konto internetowe, bowiem jest to gwarancją, że o dowolnej porze będziemy mogli dokonać potrzebnego przelewu. Istotne jest, by wybrać konto w banku, w którym przelewy takie są darmowe. A skoro mówimy już o kontach internetowych, to na pewno dużą zaletą jest także możliwość założenia konta przez Internet. W takim przypadku wystarczy po prostu wypełnić na stronie banku odpowiedni formularz a następnie poczekać na kuriera, który dostarczy nam umowę do podpisania. Jak widać, wszystkie formalności można załatwić bez wychodzenia z domu. czytaj więcej »

Jak zwiększyć zdolność kredytową?

Zdolność kredytowa to pojęcie, które na pewno zna każda osoba zastanawiająca się nad wzięciem kredytu. Chodzi tutaj o sprawdzenie, czy potencjalny kredytobiorca jest osobą o odpowiednich dochodach i w dodatku na tyle wiarygodną, by bez problemu spłacić kredyt. Co prawda poszczególne banki mają nieco inne kryteria wyliczania zdolności kredytowej, jednak pewne elementy pozostają stałe. Warto zatem zastanowić się, w jaki sposób efektywnie możemy zwiększyć naszą zdolność kredytową, niezależnie od wyboru konkretnego kredytodawcy.

Oczywiście na naszą zdolność kredytową wpływ mają wykazane dochody. Nie bez znaczenia pozostaje także źródło tych dochodów – ciągle jeszcze najłatwiej dostać kredyt, jeśli pracujemy na umowę o pracę na czas nieokreślony. Nie oznacza to wcale, że osoby pracujące na umowę zlecenia lub umowę o dzieło, pozostają bez szans. Konieczne jest jednak udowodnienie, że dochody płynące z tego typu umów są regularne – jednorazowa umowa na pewno nie podniesie naszej zdolności kredytowej w oczach banku. Zwykle należy wykazać min. dwa lata pracy w oparciu o umowę zlecenie.

Kolejną istotną kwestią są wszystkie dotychczasowe zadłużenia potencjalnego kredytobiorcy – np. karty kredytowe, debetowe czy też kredyty konsumpcyjne. Nawet w sytuacji, kiedy nie wykorzystujemy na co dzień z karty kredytowej, bank i tak traktuje ją jak faktyczne zadłużenie. Szacuje się, że limit na karcie w wysokości 5 000 zł obniża kwotę potencjalnego kredytu aż o 28 000 zł. Obecnie zdarza się co prawda, że karty kredytowe nie są brane pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej, jednak tylko wtedy, jeśli zostały one wydane przez bank – kredytodawcę. Takie podejście do klienta reprezentują m.in.: MultiBank i mBank. czytaj więcej »

Gospodarka hamuje, jednak wolniej niż w 2008

Dane o produkcji przemysłowej za październik, to jedne z pierwszych symptomów spowolnienia polskiej gospodarki. Potwierdzenie tej tendencji pociągnie za sobą obniżki stóp.

– Na razie wyhamowanie produkcji przemysłowej jest stopniowe i nie przypomina gwałtownych spadków z 2008 roku – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. W poniedziałek GUS podał, że w październiku produkcja przemysłowa obniżyła się z 7,7 proc. r/r do 6,5 proc. Po uwzględnieniu różnicy w liczbie dni roboczych wskaźnik ten wzrósł o 7,0 proc. r/r, w stosunku do 7,1 proc. we wrześniu.

Wyhamowanie produkcji zanotowano w 25 z 34 kategorii. – Ponownie wysokie dynamiki roczne zanotowano w sekcjach eksportowych: produkcji mebli (wzrost o 19,2 proc.), metali (14,6 proc. więcej) oraz pojazdów samochodowych (12,3 proc.). Wysokie wzrosty w tej ostatniej sekcji to ciągle echo udrożnienia łańcucha dostaw z Japonii – wyjaśnia Marcin Mazurek, analityk BRE. czytaj więcej »

Sytuacja po święcie w USA – forex

Czwartek nie mógł być dniem przełomu – święto dziękczynienia odciągnęło amerykańskich inwestorów od handlu. W Europie uwagę zwróciło obniżenie ratingu Portugalii oraz konferencja Merkel i Sarkozego, po spotkaniu z Montim.

Agencja Fitch obniżyła rating Portugalii do śmieciowego poziomu BB+. Zwracając uwagę na trudną sytuację portugalskiej gospodarki agencja przewiduje też, iż w 2012 roku skurczy się ona o 3%. Fitch jest drugą z dużych agencji, które obniżyły rating tego kraju do tak niskiego poziomu – pierwszą był Moody’s. czytaj więcej »

KGHM ciągnie giełdę w dół. Expose nie wszystkim się spodobało

Po dobrze przyjętym expose przez analityków, ekonomistów, a nawet agencje ratingowe nasza giełda reagowała dziś bardzo mocnymi spadkami. Napędzał je ostry zjazd KGHM, którego spadki przekroczyły 9 proc.

Druga co do wielkości na naszej giełdzie spółka straciła po zapowiedziach Donalda Tuska mówiących o nowym podatku od kopalin. Rocznie ma on przynieść budżetowi nawet 2-3 mld zł.

Większość tej kwoty wpłaci należący do państwa miedziowy koncern. Po godzinie 9.20 spadek akcji KGHM przekroczył 9 proc. do poziomu 130 zł. Trzeba pamiętać, że już w piątek przecena sięgnęła 14 proc., co oznacza że wartość giełdowa spółki zmniejszyła się o 4 mld zł.

O godz. 14.20 spadek był już znacznie mniejszy, -6,25 proc. Za akcje trzeba było zapłacić 134,90 zł. Ok. 15.20 nastąpiła kolejna fala wyprzedaży akcji miedziowego giganta. Za chwilę znów powrócił w okolicę 130 zł za akcję. O 15.36 kurs KGHM to 131,80 zł. Ostatecznie na zamknięciu spadek wynosił 9,73 proc., akcja kosztowała 129,90 zł.

czytaj więcej »

Jak bank może pomóc w codziennych zakupach

Karty płatnicze, bankomaty, szybkie pożyczki, programy rabatowe i lojalnościowe – dzięki nowoczesnym produktom bankowym zakupy możemy robić dzisiaj szybciej i taniej. Efekt uboczny? Kupujemy coraz więcej. I często bezmyślnie

Jeszcze 20 lat temu zakupy robiliśmy zupełnie inaczej. Nie mieliśmy kart płatniczych, na ulicach nie było bankomatów. Zakupy w sieci? Na to trzeba było poczekać ładnych kilka lat. Szło się do sklepu z gotówką w portfelu, od czasu do czasu można było upolować jakąś promocję czy kupić coś na przecenach.

Dzisiaj w portfelach mamy już ponad 32 mln różnego rodzaju kart: debetowych, kredytowych, przepłaconych, z paskiem magnetycznym, chipem, opcją zbliżeniową – do płacenia w sklepach, internecie, wypłat gotówki z bankomatów. Na ulicach czy w centrach handlowych stoi już ponad 17 tys. bankomatów. Dla porównania, na początku 1999 r. było ich niespełna 2,5 tys.

Internet na tyle spowszechniał, że dzisiaj można kupić niemal wszystko, nie ruszając się z domu. Chociaż „z domu” też staje się już staromodnym pojęciem. Dzięki technologii mobilnej, a więc przeniesieniu internetu do telefonu komórkowego, chleb, mleko czy zagraniczną wycieczkę można kupić, jadąc tramwajem.

Ale czy bankowe nowinki naprawdę pomagają nam robić zakupy? Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy dzięki bankom, ich produktom i usługom zakupy robimy dzisiaj bezpieczniej, szybciej, łatwiej i wygodniej, taniej oraz czy rozsądniej. czytaj więcej »